7 listopada 2020

SZKARADKA, SZMELC, BADZIEWIE, OHYDKA .........

      Nie tyle zaskakuje mnie fakt iz ludzie wymyslaja przerozne roznosci na ktorych moga zarobic jak ten ze inny moglby cos tak okropnego kupic i moze nawet podarowac drugiemu :



9 komentarzy:

  1. Ha,ha jestem w szoku co ludzie dla kasy nie wymyśla.Juz widzę jak snują się te ludzkie choinki ze swiatelkami owiniętym i wokół głowy i szyi jak aureola po ulicach.Bo jak inaczej iść z telefonem w ręce ,czytać i pisać jak świecący a może i migajacy kolorami sznurek ciągnie się za nimi.Nowa świecąca tradycja nam się szykuje jak brak nie prądu na ulicach chyba.Dzięki za poprawienie humoru Pozdrawiam i życzę miłych chwil na wyjeździe i wracaj zdrowa.Wszystkiego najlepszego dla odważnej Młodej Pary.Marta uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie pewne sklepy zalane sa takim i innym badziewiem. Powtarza sie to nie tylko z okazji B. N. co mi mowi ze chyba jakis popyt jest i to jeszcze bardziej mnie dziwi - ten brak dobrego gustu kupujacych.
      Przy okazji powiem ze sklepy to chyba jeszcze bogaciej zaopatrzone w ten swiateczny towar/ozdoby a takze iz widuje domy i ogrody juz swiatecznie udekorowane. Wyglada ze pospieszyli sie w imie poprawienia ogolnego nastroju.
      Dziekuje za zyczenia, przekaze corce tez - gdy wroce to opisze, wyjezdzam w srode.
      Pozostan w zdrowiu, Marto.

      Usuń
  2. A powiem Ci, że to jeszcze nie jest szczyt szkaradziejstwa. Dostałam na urodziny plastikowego misia z mikołajową czapką na głowie,opartego o plastikową kolorową choinkę, trzymającego podstawkę na świecę zapachową. A mordę ten mis ma tak zbójecką, że się przestraszyłam.I niestety, kiedy dostaję taki prezencik, muszę być obłudna. Dziękuję, udaję zachwyt, a potem prezent idzie do szafki.
    Może z tych lampeczek świeczek da się zmyć kolorek. Białe byłyby strawniejsze.Faktycznie, potworki:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi tak jak napisalas - przerazajaco i szkaradnie. Powtorze ze bardziej mnie dziwi kupujacy takie cos niz sprzedajacy.
    Ja tez nie lubie byc obdarowywana bo najczesciej prezenty innych sa nie w moim guscie i nawet potrzebie.
    Wiele lat temu wprowadzilam w domu zwyczaj by kazdy przedstawial liste zyczen z kilkoma opcjami a to daje pewnosc ze ktoras otrzyma i bedzie tym uzytecznym.
    Mnie tez wczesniejsze prezenty robily obludna - musialam udawac zachwyt a prezent wyrzucac. Teraz mam spokoj bo mowie co chce albo wrecz prowadze do sklepu i pokazuje.
    Tak naprawde to nie mam ostatnio zyczen - raczej powinnam dom odgracic z takich juz niepotrzebnych rzeczy, zamiast je trzymac.
    Zdjecie tego ladowacza wyslalam corce oznajmiajac ze go dostanie na swieta - odpisala mi ze jesli to wezmie ze mna rozwod, hihi.
    Zdrowia zycze, Jaskolko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, my już też mówimy, co chcemy dostać i również jest tych "życzeń" coraz mniej, no bo w naszym wieku to już właściwie wszystko się ma, a zachcianki są coraz mniejsze. Ale mnie jeszcze można zrobić przyjemność książkami. To zawsze mi się podoba. Jeżeli chodzi o chybione prezenty, jeszcze jest taki fajny zwyczaj, tylko trzeba uważać- prezenty "przechodnie". Otrzymujesz, nie podoba ci się, podajesz dalej:):):):) Taka niezbyt elegancka zagrywka.
      Zawsze możesz te lampki podarować charytatywnie. Oszczędzaj córkę, córka to cenna osoba:):):)Faktycznie, ten, co to kupił to ma jakiś zwichrowany gust.
      Również dużo zdrowia.

      Usuń
  4. Oooo ja ich nie kupilam, Jaskolko, jedynie sfotografowalam jako doskonaly przyklad szmiry, a corke wystraszylam dla zabawy.
    Jakims cudem co roku nam sie uzbiera gwiazdkowych prezentow pod choinka chociaz przysiegamy ze tylko po jednym, ze nikt niczego nie potrzebuje itd.
    Juz przestalam to robic ale przez jakis czas koperty z czekiem czy karta bankowa wieszalam na choice starajac sie je dosc starannie ukryc wsrod innych ozdob - i zmuszac dzieci do szukania. Ale wyrosly z tego i zwyczaj sie skonczyl. Wtedy narzekali ze im utrudniam a teraz tesknia za tym.
    Samego dobra, Jaskolko.

    OdpowiedzUsuń
  5. I do czego to sluzy? Do ciagniecia za soba jak ogon?

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest kabelek do ladowania telefonu, tyle ze ma swiatelka. Chyba ladujesz swoj telefon i wtedy kabelek ciagnie Ci sie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, coś w tym jest...Osobiście jestem zażenowana postępującym z roku na rok zanikiem jakości produktów wszelkiej maści: ubrań, kosmetyków, dekoracji. Wszystko byle najniższym kosztem Nie liczy się jakość, tylko ilość, a co za tym idzie, oczywiście i pieniądze. Jeśli chce się kupić coś fajnego, to trzeba za to słono zapłacić, albo czytać opinie...

    OdpowiedzUsuń