Co wspolnego moze miec lawina i slina?
Pozornie nic i prawie kazdy z nas by tak pomyslal a tymczasem ma i cos na tyle waznego ze moze nawet uratowac zycie zasypanego.
Wyczytalam to w ksiazce a bylo to dawno temu wiec nie pamietam ani tytulu ani autora ale nie mysle ze te szczegoly sa konieczne do podania.
Ksiazka byla pisana w pierwszej osobie czyli autor opisywal swoje przezycia i wydarzenia. Jako dziecko i mlodzieniec wychowywal sie w stanie Minnesota gdzie to nie brakuje gor a zimy sa bardzo srogie i z ogromnymi opadami sniegu.
Dla tych co lubia istne krolewstwo narciarskie, do wspinania sie a takze polowania. Jest tam masa osrodkow turystycznych, szlakow, tras narciarskich a takze prywatnych domow wakacyjnych nalezacych do tych ktorzy swe urlopy lubia spedzac w tych warunkach.
Rowniez rodzina autora posiadala tam swa wakacyjna rezydencje wybudowana w jakims malowniczym miejscu i spedzala w niej czesc roku a autor byl od malenkosci przyuczany przez ojca do jazdy na nartach, mysliwstwa, a co najwazniejsze dawal praktyczne rady do zachowania sie w nieprzyjaznych warunkach terenowych czy klimatycznych , takich co moga okazac sie pomocnymi do przezycia w przyrodzie w razie jakiejs katastrofy.
Ojciec umarl, syn stal sie dojrzalym mezczyzna, dom w gorach odziedziczyl i nadal kontynuowal spedzanie urlopow w tym miejscu.
Jednego dnia obsypala sie ogromna lawina i zesliznela prosto na ten dom miazdzac go w drzazgi, calosc zasypujac lacznie z autorem.
Tutaj nalezy napomknac ze sama lawina tak jak rodzaj sniegu moze byc rozna - na pewno lepiej gdy snieg jest suchszy, puszysty, lzejszy, nie zasypuje osoby zbyt szczelnie jakby ja uwiezil w betonie bo wtedy ani rusz nawet jednym palcem a takze co najwazniejsze pozbawia najmniejszej przestrzeni w ktorej byloby troche powietrza do oddychania.
Dochodzi jeszcze jeden wazny element a o nim jakos nie myslimy slyszac o zasypanych osobach - gdy ja tak zsuwajaca masa sniegu wyobraca na rozne strony to taka osoba nie wie gdzie gora a gdzie dol, czy jest w pozycji pionowej, na boku lub do gory nogami. A to wazne bo chcacy sie zaczac dokopywac do powierzchni dobrze byloby wiedziec w ktora strone.
Autor byl dosc szczelnie zasypany ale na szczescie nie tragicznie, mogl ruszyc reka, mial troche uwiezionego powietrza choc wiadomo mu bylo ze ono wystarczy na bardzo krotki czas a ten czas musi wykorzystac na probe odkopania sie lub przynajmniej zrobienia sobie otworu na dostep powietrza.
Tylko w ktora strone odgrzebywac?
Tutaj przypomnial sobie nauki ojca a jedna z nich, taka ktora ojciec bardzo podkreslal, bylo - zachowac spokoj, nie panikowac jako ze wtedy inaczej sie oddycha i marnuje drogocenne powietrze.
Jednak inna bezcenna rada bylo jak okreslic swa pozycje, jak przekonac sie z ktorej strony jest powierzchnia?
Glupie moze ale proste a najwazniejsze ze jedyne dostepne w tych warunkach i ratujace zycie:
"wyprodukowac" spora ilosc sliny i nie wypluwac jej pozwolic sie wysliznac z ust - w ktora strone pojdzie tam jest dol bo zadziala prawo przyciagania. Jesli do nosa to jestes do gory nogami, jesli po brodzie to pionowo, jesli na bok to znaczy ze z tego boku jest dol.
Facet tak zrobil - mimo stresu zachowal wzgledny spokoj, oplul sie ustalajac gdzie powierzchnia (byl szczesciarzem, ulozylo go pionowo) i zaczal sie odkopywac choc z poczatku mogl uzyc tylko dwa palce.
Uratowal sie a jego wdziecznosc dla ojcowych nauk byla niezmierna.
Oczywiscie te rady nie zawsze mozna stosowac - niejeden przysypany jast tak zagrzebany ze nie da rady sie przekopac przez wysoka mase sniegu lub braknie mu powietrza albo jest polamany ale napewno dobrze jest je znac.
Ciekawe, nie wiedziałam o tym. W obecnych poradnikach możesz tylko wyczytać, że powinnaś mieć ze sobą zawsze jakiś czujnik, który odpowie (zapiszczy lub zagwiżdże) na narzędzia osób przeszukujących lawinisko.
OdpowiedzUsuńBuziolki;)
Niestety czesto te nowoczesne gadzety potrafia zawiesc bo albo sie uszkodza w razie katastrofy albo cos.... Napewno znasz historie o zeglarzach zagubionych po oceanach i pozbawionych komunikacji z ladem, albo zdobywcach szczytow ktorzy mimo posiadania najnowoczesniejszych zdobyczy naukowych gina w starciu z przyroda.
UsuńW razie zasypania lawina najistotniejszym czynnikiem decydujacym o uratowaniu ofiary jest czas jako ze przysypany ma ograniczona ilosc powietrza do oddychania - w opisanym przypadku nawet gdyby mial taki alarmujacy gwizdek to zanim by sie doczekal ekipy ratunkowej juz by bylo po nim.
Wniosek - nie szkodzi znac i zastosowac proste, prymitywne sposoby.
Wniosek: zawsze, ale to zawsze nos przy sobie saperke!
OdpowiedzUsuńZauwazyles jak to nieraz przydaja sie takie jednym uchem wysluchane porady?
UsuńIlez z nich stosujemy do dzisiaj a wiele pochodzi od naszych rodzicow czy dziadkow.