18 kwietnia 2019

STRUSIOWA PISANKA

     Wrocilam z Florydy a misja opieki nad kicia okazala sie wielkim sukcesem.
     Mam zamiar moje 5 dni sam-na-sam z kotem w wielkim skrocie opisac i pokazac na blogu ale powstanie z tego seria pewnie pieciodcinkowa. Nie tylko byloby zbyt duzo na jeden raz ale samo sie jakos ulozylo tematycznie wiec bedzie wygodniej i mniej choaotycznie - kazde wydarzenie dostanie osobny post.
      Poniewaz nadchodza swieta, goscie i wyjazdy i kazdy jest bardziej niz zwykle zajety swymi sprawami publikacje rozpoczne po swietach.

     Wszystkim zycze niezmiernie milych i udanych Swiat a zyczenia okraszam nietypowa pisanka bo zrobiona z jaja strusia. Obok lezy kurze jajko by pokazac roznice rozmiaru. 
To jajo to pamiatka z Australii nie majaca nic wspolnego ze swietami ale jakos mi sie skojarzylo - a nalezy do corki ktora je kupila pewnie ze 20 lat temu i trzyma jako pamiatke z podrozy. Przedstawia rodzine niedzwiadkow koala. 
Jako ze jajo duze to pomiescilo wiecej wspanialych swiatecznych  zyczen dla Was : 




10 komentarzy:

  1. Wiedzialam ze bedziesz zadowolona z czasu spedzonego z koteczka, fajnie ze opiszesz.
    Dziekuje za zyczenia swiateczne i dla Ciebie wszystkiego najlepszego.
    Pamiatkowe jajo z pieknym malunkiem misiow koala to udana pamiatka z Australii.
    Serdecznosci duzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pea i ja zawsze sie bardzo kochalysmy wiec opieka nad nia to przyjemnosc - jedynie szkoda ze mieszka ode mnie bardzo daleko. Dobrze byloby zeby w takich momentach ktos mnie wzial w dlonie i przelozyl z miejsca na miejsce, zamiast uzywac dwa samoloty w jedna strone i przesiadywac na lotniskach.
      Ale co sie nie robi z milosci:)
      Mlodzi strasznie zadowoleni, mowili mi jak to ze spokojna glowa odbywali swa wizyte, nie tylko o kota ale caly dom i obejscie. Troche im ugotowalam na zas wiec z tego tez zadowoleni.
      Opisze wszystko i zalacze zdjecia. Sama sie dziwie jak z takiego pobytu , praktycznie 5 dni nie wychodzac z domu i tylko z kotem, nazbieralo mi sie - choc moze inni nie beda w tym widziec nic ciekawego.
      Co popatrzylam na to strusie jaje to myslalam o Tobie.
      Milych Swiat i moc pozdrowien zasylam .

      Usuń
  2. Zawsze tak jest, ze jak sie bardzo nie chce jechac, to pobyt jest tym przyjemniejszy. Ja zreszta od poczatku podkreslalam, ze bedziesz zadowolona z racji towarzystwa tego aniolka. Nastepne wpisy bede juz czytac w telefonie, wiec raczej nie bede komentowac.
    Dzisiaj wieczorem wyruszam w wojaze zagraniczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrej i bezpiecznej podrozy a takze udanego pobytu, Pantero.
    Twe wizyty u mamy sa bardzo wazne bo okazja do zobaczenia sie ale takze wizyta miejsca ktore znasz i mieszkalas wiec na swoj sposob emocjonalne.
    Moja przebiegla fajnie choc niezwykle cicho, hehe. Obie tak lubimy wiec nie narzekalysmy.
    Kicia przywiazala sie od nowa do mnie do tego stopnia ze gdy wreszcie mlodzi wrocili to zupelnie obojetnie ich potraktowala a pozniej poszla spac ze mna zamiast z nimi i bylo im przykro. Poza tym stwierdzili ze przytyla.
    Jak wiesz teraz mamy na glowie to nastepne wydarzenie - wyjazd Lokatora, wiec duzo robimy pod tym katem. On podczas mej nieobecnosci, w celu podlizania sie, duzo tu robil, duzo "niespodzienek", niektore fajne - ale tylko niektore.
    Gdy odjedzie to sobie porobie po swojemu.
    Nie bedziemy swietowac poza zurkiem i wedlina ktora przywiozlam i dwoma sernikami, zrobie salatke i ugotuje rowniez boczek i to bedzie wszystko.
    Miej wiec mila wizyte, bezproblemowa, spokojna i z dobra pogoda a takze bez dokuczliwego kolana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo, na takim jaju to można zapewne hołd pruski wymalować;))) Ciekawa jestem ile osób można nakarmić jajecznicą z takiego jednego strusiego jaja. A tak naprawdę to nawet nie wiem czy ono jest smaczne.No to teraz kiciunia pewnie za Tobą tęskni- miała dobrze, bo nie siedziała cały dzień sama.Jak się będą teraz gdzieś wybierać na dłużej to pewnie ją przywiozą do Ciebie.
    Buziam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tez ciekawi ilu ludzi by wykarmil jajecznica z tego jaja?
    O tak - kicia lubiala byc ze mna, caly dzien miec dostep do wszystkich pomieszczen. Nie bawila sie ze mna ani nie ogladala tv jak z Johnem ale poza tym to wszystko innne jej odpowiadalo.
    Ona to juz dorosly kot, nie niemowle jak dawniej.
    W tej chwili plan taki ze spotkamy sie w Kentucky odwiedzajac ojca i idac razem na koncert a mlodzi przyjada tam z kotem.
    Milego swiatecznego weekendu zycze.

    OdpowiedzUsuń
  6. I dla Ciebie takze Wesolych i spokojnych Swiat (sifiont, znaczy - glupio wyglada to slowo bez polskich liter).

    Chcialbym kiedys zrobic pisanke ze strusiego jaja. Ale by sie tam wzorkow zmiescilo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze glupio a jednak przyzwyczailismy sie do tego widoku a takze nauczyli rozumiec ten narzucony nam jezyk. Jedyne co staram, sie unikac gdy mozliwe, to uzywania w tytulach postow slow ktore by dziwacznie i niezrozumiale wygladaly - bo mogloby byc odstraszajacym.
      Ja tez mysle ze pisanka ze strusiowego jaja bylaby interesujaca.
      Zupelnie niedawno zastanawialam sie czy w tym roku rzezbisz baranka i widze ze dostalam odpowiedz, ide czytac a Tobie i Twoim najwspanialszych Swiat zycze i za otrzymane dziekuje.

      Usuń
  7. A nie chciałabyś kici mieć u siebie na stałe? No, może nie tej, ale innej?
    Spokojnych Świąt Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcialabym - a jeszcze bardziej pieska bo wole psy - jednak w moim wieku juz nie ma co zaczynac a takze wiemy ze kiedys, gdy juz nie bedziemy dawac rady naszej duzej godpodarce, przeniesiemy sie do apartamentu a to byloby bardzo niewygodne i dla psa i dla nas - wiec, nie, nie bedziemy brac na stale zadnego.
    Natomiast niezmiernie porecznie byloby mieszkac blisko corki i nie tylko opiekowac sie Pea w razie potrzeby ale rowniez czesciej ja widywac. Nasze nastepne spotkanie odbedzie sie we wrzesniu wiec bede musiala od nowa "przypominac " sie kici.
    Dziekuje, effko, za zyczenia i wzajemnie zycze najlepszego.
    Czy wiesz ze tutaj nie obchodzi sie drugiego dnia swiat wiec praktycznie juz nam wiele nie zostalo?

    OdpowiedzUsuń