Wszystkim, szczegolnie tym z bolaca reka czy noga, glowa lub gardlem, wysokim lub niskim cisnieniem, kolaczacym sercem, postrzyknietym, naciagnietym, posiniaczonym i poklutym, tym co musza co chwile isc do ustepu albo takim co chcieliby a nie moga, pokasanym i sloncem przypieczonym, takim ktorych cos boli albo swedzi albo piecze albo strzyka - dobrego, zdrowego weekendu.
Bukzaplac 😘
OdpowiedzUsuńProsze bardzo.
OdpowiedzUsuńPrze-piekny !
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje - biore i wetkne sobie w butonierke :))
Milego wikendu Serpentyno !
A wez i wetknij, po to jest :)
UsuńTobie rowmniez zdrowego i pogodnego zycze.
Dzięki i wzajemnie A jak się nazywa to drzeweczko co tak przepięknie kwitnie? Zupełnie bajkowo wygląda!
OdpowiedzUsuńBuziaczki;)
Nazywa sie Myrtle.
OdpowiedzUsuńWystepuja w kolorze od bialego (i te najbardziej lubie) do ciemno bordowego, podobnie jak bzy. Zaczynaja kwitnac od czerwca wiec teraz jest okres ich szalenstwa.
Mozna je zostawiac z roku na rok jak sa, bez podcinania, ale jesli sie chce krzew uksztaltowany i nie dziki to sie najpozniej w lutym scina - bo potrafi byc wysoki siegajac pietra - tak ze zostaje niski, goly patyk jakby od miotly. Za jakis czas odrasta jeszcze gestszy niz byl. Kwiaty i liscie opadaja mu dosc wczesnie wiec wiekszosc roku jest gole i nie ma w nim piekna.
U nas i wszedzie na poludniu niezmiernie popularne, sa na kazdym kroku. Dla Lokatora i mnie to namiastka bzu bo z daleka zupelnie go przypomina a rzeczywistego bzu tu nie ma i tesknie za nim. Nie ma bo za goraco, my nieraz mamy juz marzec i kwiecien goracy i niektore kwiaty (np. piwonie) nie chowaja sie.
Dobrego weekendu - moj spokojny ale goracy i parny jak turecka laznia.