KOCHANI -

Serdecznie zycze Wam bardzo udanych Swiat i wszystkiego dobrego w Nowym Roku, od zdrowia poczynajac, dodajac spelnienie marzen i planow - Serpentyna.

O KICI I RYBCE

Dla jasnosci postanowilam podac odkryte fakty o kici i rybce, bo dowiedzialam sie prawdy o nich dopiero w niedziele rano. 

W sobote wieczor zostawilam moich gosci samych i poszlam spac. Wczesniej widzialam ze kicia nie interesowala sie rybka co mi przynioslo duze rozczarowanie. A poniewaz tak sie stalo to nie widzialam potrzeby na akwarium zakladac pokrywy.

 W niedziele wstalam do dnia jak zawsze i patrze a akwarium przykryte - pomyslam ze w celu zapobiegniecia lowienia rybki przez kicie w czasie nocy, gdy to spimy i nie wiemy co sie dzieje. 

Gdy corka wstala to dopiero mi powiedziala ze gdy sobie reszta towarzystwa siedziala patrzac w TV a sloneczny pokoj mial otwarte drzwi i zgaszone swiatlo i jedynie troche swiatla od ulicy i salonu, to zobaczyli ze kicia chylkiem i ukradkiem przesmyknela sie do slonecznego pokoju liczac ze nikt tego nie zauwazy.
Drzwi do tego pomieszczenia zostawiamy otwarte bo tam sie miesci kuweta wiec nie mozemy zamykac i odcinac kotu dostepu do toalety.  

Swiadczy to ze jednak rybke zauwazyla tylko dla uspienia naszej czujnosci udawala ze nie widzi i nic ja nie obchodzi.

Moi wiec obserwowali co bedzie dalej, nie ploszac jej. A Pea najpierw przygladala sie rybce z podlogi, nastepnie wskoczyla na stolik i przygladala sie trzymajac nos przy szybie, nastepnie nachylila sie nad woda i jedna lapa juz byla przy wodzie. Wtedy moi zareagowali odganiajac ja i tlumaczac ze to niedozwolone i nalozyli pokrywe.

 Pea jest usluchliwa wiec NIBY usluchala instrukcji i tym razem chociaz zawsze w takich przypadkach robi to w naburmuszony sposob, troche obrazona ze jej czegos nie wolno. 

Wiec wyjasnilo sie dlaczego rano zastalam akwarium przykryte.

 Pozniej caly dzien znow sie kocina ryba nie interesowala - ale to tylko do zmylenia nas bo wieczorem, gdy wszyscy siedzielismy po ciezkim bo zakupowym dniu i nastepnym pakowaniu prezentow, to historia sie powtorzyla : kicia liczac ze wpatrujemy sie w TV i nie widzimy co robi, znow chylkiem poszla do akwarium, wskoczyla na stolik i pewnie chciala znow lapa "powedkowac" ale sie nie dalo bo zlosliwi ludzie nalozyli mu pokrywe.

Wiec pewnie poprzez caly jej tu pobyt bedziemy sie tak z nia bawic w kotka i myszke a raczej rybke. 

Rybke wszyscy polubili bo piekna i naklaniaja mnie do zatrzymania jej na stale ale nie, nie chce i zwroce ja do sklepu. 
Na tym zdjeciu widac jak "pomaga" mi karmic rybke :