18 czerwca 2019

ROZMOWA WNUCZKI Z BABCIA

     Babcia to ja, a wnuczka to corki kicia o imieniu PEA.
 Prosze sie nie oburzac ze tak sie nazywamy nawzajem ale jak inaczej mozemy skoro corka to jej Mommy a John jej Daddy? Czyli ja musze byc babcia i jestem. 
Poza tym, choc rozumiemy sie wspaniale w jezyku ludzko-kocim to istnieje miedzy nami korespondencja poprzez telefon, przesylanie wzajemnych smsow. Najczesciej sa to wieczorne dobranocki z ladnym zdjeciem i caluskami. 

    Niedawno otrzymalam wiadomosc o troszke innym charakterze, choc ogolnie dobra i nawet smieszna.
Postanowilam ja przytoczyc w calosci bo jesli nie to duzo by stracila. Corka mi w tym pomogla bo ja nie umialam sfotografowac poszczegolnych stron - w sobote bedzie u mnie wnuczek, ten strasznie madry i uczony wiec poprosze go by mnie w tym wyszkolil.
     Zaczelo sie od tego ze kot w nocy spi z rodzicami a kuwete ma w pokoju slonecznym ktory jest zamkniety i bidny kot w razie potrzeby nie ma sie gdzie zalatwiac jak w doniczkach lub dywanie , o co jest krzyczany. Gdy tam bylam podczas nieobecnosci mlodych to tak nie robilam, przynosilam na noc kuwete do mieszkania i kot sobie uzywal w nocy ile chcial. 
A kot strasznie wrazliwy i gdy go skrzycza to wlazi gdzies do kata na kilka godzin i nie pokazuje sie im na oczy ze wstydu.  
Oto ta rozmowa, po kolei, z tlumaczeniem dla nie mowiacych po angielsku.


Kocham, Pea
Oh Pea -
zrobilas doskonale ostatniej nocy, jestem z ciebie dumna. niektorzy ludzie nie maja tyle zdrowego rozsadku. powiedz rodzicom zeby ci dali na noc nocnik. Ja ciebie tez kocham. Jestes przepiekna. 


Dziekuje babciu. Przepraszam ze zrobilam pupu do twej wanny ale mama by byla bardzo zla na mnie jakbym sie zalatwila na dywanie.


- Oczywiscie, moj miodku, zrobilas dobrze, jestes bardzo madra.
- Dziekuje babciu, kocham i tesknie i caluje. Zobaczymy sie wkrotce na Swieta, prosze kup mi ladna choinke.
- Kupie. I mocna tez.
- Sprobuje stracic troche wagi do swiat, mama dala mnie na diete. 


- Bidnas ty. A kiedy mama zobaczy mnie to tez da mnie na diete.
Twoja mama brzmi na troche uciazliwa.
- Popatrz na moj brzuszek, babciu.
- Powinnas zobaczyc moj !!!!!


- Powinnas zobaczyc moj!
- (ojciec) Potrzebuje diete.
- (matka czyli ja): kto? ja czy kot?
- (ojciec, ze strachem) Pea. ty jestes ok.
- ja : Pea  - patrz na dobra strone tego - nie potrzebujesz sie martwic ze ciuchy sie robia za ciasne.
- Tak, babciu.



Mnie bardzo sie podobala ta rozmowa i bede ja trzymac na pamiatke .
      Przy okazji informuje ze bedzie u mnie przerwa w pisaniu bo zbliza sie wizyta syna i jego chlopcow - Lokator przylatuje do domu w piatek i przez dwa dni bedzie 4:1, to 1 to ja. Jednak dam sobie rade a odezwe sie gdy odjada a dom doprowadze do porzadku . 


4 komentarze:

  1. No i zawojowal Cie ten kociosmyk do reszty! Ona jest naprawde wyjatkowa, inna niz wszystkie koty, taka bardziej psia z charakteru.
    A nie moze Twoja corka po prostu zostawic otwarte drzwi od sypialni, zeby koteczka mogla sobie w nocy chodzic po domu i korzystac z toalety, jesli ma taka potrzebe? U nas wszystko pootwierane i zwierzaki, ktore spia wszystkie z nami w sypialni, moga lazic po mieszkaniu wedlug woli.
    Usciskaj wszystkich ode mnie i futerek, szczegolnie malenka Pea.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cala przeszkoda jest system alarmowy. Juz kupila go z takim ze obejmowal dom ale nie pokoj sloneczny gdzie to trzymaja kuwete, a takze kot tam przebywa caly dzien gdy mlodzi w pracy. Pozniej niby zrobili upgrade systemu na lepszy dokladajac kamery ale nadal bez tego pokoju bo nie mieli wtedy kota czyli nie wiedzieli ze kiedys bedzie inaczej. Wiec po domu moze chodzic tylko nie moze sie dostac tam gdzie kuweta. Czy nie glupie to?
    Nieraz prosze i tlumacze by na noc wnosili kuwete do srodka ale nie chca, wola znosic okazyjne wypadki. Oni mysla ze jak kot wysikany przed spaniem to powinien wytrzymac do rana , na co pytam - to jak to jest ze oboje z Johnem chodzicie w nocy sikac?
    Sa dwa wyjscia - kuwete wniesc do srodka czego nie chca zrobic albo spac bez wlaczonego alarmu i miec te drzwi uchylone. Mogliby przerobic system by obejmowal sunroom ale nie uwazaja za konieczne. Oni nie chca kuwety w salonie bo nie chca miec takiego mebla na widoku i rozsypane wokol.
    A bidna Pea , skrzyczana kilka razy, poszla po rozum do glowy i zalatwila sie we wannie korzystajac ze drzwi mej goscinnej lazienki byly uchylone.
    Faktycznie to niektory czlowiek by tak dobrego rozwiazania nie wymyslil.
    Usciskam i dziekuje a takze sciskam Ciebie i Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwazam, ze to mama Pea zasluguje na obruganie, a nie Twoja wnuczka!
    Jakze mozna krzyczec na nia za to , ze musi sie w nocy zalatwiac?
    Jak mozna nie dac jej mozliwosci zrobienia siusiu?
    Na pewno jest rozwiazanie i mysle, ze Pea sama im wskazala droge.
    Powinni trzymac drzwi lazienki uchylone, to kotek zalatwi sie w miejscu do tego przeznaczonym.
    A ze dla ludzi , a nie kotkow – coz, jak coreczka to coreczka !
    Kicia ma moja calkowita aprobate i sympatie.:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kitty - to jest cos z czym probuje walczyc, oczywiscie bez rekoczynow :)
    Bo rozumuje jak Ty i nie moge pojac dlaczego w tej materii corka uparta i nieustepliwa. Woli sprzatac po okazyjnych wypadkach niz trzymac kuwete pod reka. Istnieja portable kuwety, male i jednorazowe - moglaby taka polozyc i rano w calosci wyniesc do smieci. Gdy Pea byla chora po wykastrowaniu to uzywali przez kilka nocy i bylo ok ale corka nie chce takiego mebla i zapachu w domu.
    Oni wiedza o rozwiazaniach chociaz zadne im nie pasuje. I co ciekawe Johnowi by nie przeszkadzalo tylko corka jest przeciwna. Ta goscinna lazienka zawsze otwarta ale Pea dopiero co odkryla ze moze sie zalatwic we wannie wiec moze bedzie sie w niej teraz kuwetowac czesciej.
    Niemniej popatrz jaka madra kocina zeby rozumiec o co jest skrzyczana i samej znalesc rozwiazanie a pozniej jeszcze dorwac sie telefonu i pozalic babci :))))))
    Pamietam ze moim blizniakom zeszlo o wiele dluzej by zrozumiec o co chodzi z tym nocnikiem i zaczac go uzywac.

    OdpowiedzUsuń