jezdzilam po miescie i tak sie zlozylo ze parkowalam w kilku kwitnacych miejscach, z czego wyszlo mi pare fotografii.
Jak widzisz u nas magnolie juz przekwitaja. Wicej platkow na zimi niz na drzewach.
Tutaj ich kwitnaca pieknosc trwa krociutko, moze tydzien, bo nasze marcowe slonce potrafi byc dla nich za gorace. Wczesnie kwitna, momentalnie sie rozwijaja i po kilku dniach po wszystkim. Podobnie mamy z tulipanami - one to ino sie migna w oczach bo im za goraco, zaraz przejrzewaja.
Widzialam pare kwitnacych azalii, forsycji, kamelii ale nie wszedzie moglam sie zatrzymac by zrobic zdjecie.
Pieknie jest, w dodatku cieplo a bez meczacego goraca.
Umieszczam dla Ciebie i wszystkich innych by bodaj na moment podziwiac co piekne zamiast myslec o zarazie i calym balaganie nim spowodowanym.
Dobrego, slonecznego weekendu :
Dziękuję Kochana, faktycznie bardzo lubię magnolie. Tu z reguły kwitną nawet miesiąc.Poza tym w Botaniku widziałam kilka drzew jakiejś później kwitnącej magnolii, gdy inne już przekwitają- jest niesamowita, bo drzewo jest szalenie rozłożyste i tą ilością gałęzi mogłoby obdarować jeszcze ze dwa drzewa.Pięknie masz na tym swym osiedlu.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Moje miasto no i osiedle sa niezwykle zielone i kwitnace. Tutaj tak buduja ze nie tylko wsrod drzew ale dolaczaja klomby i inne kompozycje co daje wspanialy efekt. Przyjemnie spojrzec i jezdzic wiedzac ze choc jest sie w miescie to zarazem w przyrodzie.
OdpowiedzUsuńNajpiekniej jest wlasnie teraz, na wiosne, gdy po kolei kwitna przeroznosci - pozniej to oslabnie a zostana tylko rosliny odporne na upaly.
Kazdy dba nie tylko dla wygladu osiedli ale przy swoich domach tez - bo upieknia i umila i daje satysfakcje ze sie posadzilo i ma przyjemny efekt - byloby pusto i smutno bez tego.
Jak wiesz ja rowniez bawie sie w ogrodniczke i lubie to zajecie , plus ciesze sie gdy sasiedzi chwala me co roku inne kompozycje i pomysly. Lubie rowniez, gdy pogoda niezbyt goraca usiasc z ksiazka w ogrodzie i ciesze sie ze mam taka mozliwosc.