22 sierpnia 2018

BYLAM I WROCILAM........

     Moja krotka wizyta w Bostonie jest zaliczona. Tym razem byla bardziej "robocza" niz inne ale wlasnie przez to dala mi wiecej przyjemnosci - mlodzi niedawno wprowadzili sie do nowego, wiekszego domu i moja czesc udzialu polegala na urzadzaniu sypialni wnukow. Scisle mowiac ta dekoracyjna czesc bo lozka i inne meble byly kupione, na mnie czekaly okna, posciele, wyposazenie ich lazienki.....
      Calosc ulatwial fakt ze chlopcy sa jeszcze w Europie na swych wakacjach wiec projekt spokojnie czekal na mnie i doczekal sie.
     Mam nadzieje ze bedzie sie podobalo.

     Mlodzi przygotowali cos dla mnie tez, wiedzac ze lubie, gdy pogoda temu dopisuje, czytac w ogrodzie, otoczona zielenia i odglosami przyrody.
Gdy pierwszy raz mialam czas skorzystac z tego co przygotowali zobaczylam cos takiego:



Zanim wprowadzilam w uzytek poogladalam i nawet sfotografowalam gdyz bylo unikatem.
     Widzialam i uzywalam mase innych przeciwslonecznych i przystosowanych do uczepiania do krzesla parasolek ale mialy inne rozwiazania "mechanizmu" doczepiania - taki widzialam pierwszy raz. I dziala dobrze a jej lekkie wygiecie tez pomocne w ustawianiu odpowiednio do slonca.
     Calosc prezentuje sie tak:



Znow wyszlo ze wypada pochwalic , nie da sie tego ominac, z kolei ci obdarowywujacy mysla ze skoro sie podoba a takze jest czyms co uzyteczne, to nalezy albo dac na zawsze albo kupic takie samo i ofiarowac.
Tak samo to ze podziwiam bo pierwszy raz widze, ze wydaje mi sie smieszne/fajne/dziwne, nie znaczy ze nie moge bez tego zyc!
    Moi mlodzi chca tak zrobic - poniewaz nie lubie niebieskiego koloru ( a to bylo raczej pretekstem do odrzucenia prezentu-parasolki niz faktycznym powodem, bo po co mi skoro podobna tyle ze z innym uczepiaczem mam w domu, nie pomogl rowniez argument ze znajde online i sama sobie kupie), chca upolowac taka sama tylko w innym kolorze i przyslac mi.
Bede musiala przyjac powiekszajec kolekcje parasolek - ale to nie nieszczescie, licza sie intencje i dobre checi. 

6 komentarzy:

  1. A nie lepiej znalezc sobie dorodne drzewo i w jego cieniu odpoczywac w ogrodzie? Nie mam ani jednej parasolki przeciwslonecznej, za to przeciwdeszczowych cale krocie, chyba ze cztery woze w samochodzie, reszta tkwi w domu nieuzywana. Nie wiem, po co je mam. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj cos moj komputer figluje - najpierw mnie nie sluchal jesli chodzi o rozmiar czcionki a teraz odpowiedz dla Ciebie wstawil gdzie indziej.
      Szukaj wiec nizej - i wybacz.

      Usuń
  2. Świetnie,że już jesteś.Ja postanowiłam, że na przyszły sezon letni zakupimy specjalny, prostokątny balkonowy parasol, bo tu jednak tego słońca latem jest za wiele. Ale oczywiście będzie to parasol stojący. Widziałam taki u sąsiadów, więc sądzę, że w którymś markecie go zakupimy. Bo zamontowanie markizy jest tu niemożliwe.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja mam kilka przeciwdeszczowych, w roznych kolorach, po to by zawsze ktoras pasowala do ubioru. Te przeciwsloneczne maja blokade promieni UV i takie musze uzywac.
    Pantero - z ta opisana parasolka to typowa sytuacja z tych kiedy ci z najblizszego grona lub uczestnicy wydarzenia wiedza dlaczego tak a nie inaczej choc dla obcych moze to niezrozumiale.
    Mlodzi maja trawniki bez drzew! Czyli ta opcja odpada. Natomiast za ogrodzeniem maja las tyle ze raczej bezuzyteczny - w pelnym cieniu byloby zbyt chlodno, a najgorsze ze pelno na drzewach ptactwa i....dzikich indykow. Moze czytalas moj post w ktorym pisze o mej ptasiej fobii? Poza tym wciaz na glowe cos leci - igly, szyszki, ptasie odchody, moga tam byc kleszcze, mrowki itp.
    Myslac ze bedzie przyjemnoscia miec hamak w prawdziwym lesie a tuz kolo domu, kupili taki mocowany do drzew - i stal sie bezuzyteczny z wyzej wymienionych powodow + upstrzony ptasimi pamiatkami. Maja zamiar kupic inny, z odaszeniem, i postawic na trawniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wychodzi na to, ze masz kochane i przewidujace dzieci, skoro specjalnie dla Ciebie ten parasol kupili. A swoja droga nazwa para-sol sugeruje, ze pierwotnie mial sluzyc do ochrony wlasnie przed sloncem https://pl.wikipedia.org/wiki/Parasol

      Usuń
  4. Moj balkon ma markize ktora robi swietna robote i w czasie slonca i deszczu. No ale skoro sie na Twym nie da to parasol jest tez dobrym wyjsciem. Dobrze go zamocujcie by komu nie sfrunal na glowe w czasie wiatru.
    One niby maja swa ciezka podstawe ale diabel nie spi.
    Narazie mam jakis zly nastroj ale gdy mi przejdzie to sie odezwe, moze nawet doslownie, przez Skype, bo Lokator jedzie na pare dni do pracy wiec odzyskam wolnosc - na chwile.

    OdpowiedzUsuń