Ogromnie kocham ten sposob pozegnania starego a witania Nowego Roku.
Nie zawsze tak bylo moim zyciu ale od lat tak jest i zadowala mnie niezmiernie, wole niz pojscie na bal sylwestrowy.
W repertuarze lekkie arcydziela Czajkowskiego, Straussow, Saint - Saens i Radetzky-ego i juz wiem ze bede kochac i delektowac sie bo kazdego jednego lubie.
Przezorna Serpentyna, wiedzac ze czeka nas koncert, wystroi sie odpowiednio, tzn w lekka wieczorna suknie bo u nas bardzo cieplo, nawet wieczorami, i w nowy wieczorowy plaszczyk, bardzo lekki i fikusny, tyle co podarowany przez Mikolaja. Przyniosl mi dwa, jeden w ciemnym, drugi w jasnym kolorze i ktorys z nich wieczorem wyprobuje.
Moj Mikolaj nie wiedzial co mi przyniesc ale Serpentyna odpowiednio go wskazujacym palcem pokierowala i voila! zalatwione.
Dodatkowa radoscia bedzie ze tym razem na koncert pojda z nami mlodzi i sa bardzo chetni.
Wszystkim zycze wspanialego ostatniego weekendu tego roku, udanych Sylwestrow lub milych chwil w zaciszu domowym.
Nie obeszloby sie bez nastepnego zdjecia kici :
I pomyslec ze kiedys, kiedys potrafilam tak zrobic. |
Ma duzo roboty i zajecia dzieki rybce ale do lozeczka-san ani razu nawet nie weszla i nigdy w nim nie lezala.
Dzis odlatuje i bede za nia tesknic.
Dużo zdrowia i pomyślności oraz szczęśliwego NOWEGO ROKU życzy Ataner.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziekuje i zycze Ci nawzajem wszystkiego dobrego i radosnego.
UsuńNajlepiej gdy Mikołajowi podpowie się co ma nam dostarczyć. Przecież to stary facet, no to skąd ma wiedzieć czego kobieta potrzebuje?
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam by wszystko co najlepsze i najmilsze dla Was trafiło w Wasze progi wraz z Nowym Rokiem;)
Od wielu lat tak robie z prezentami - podpowiadam co mi potrzebne bo gdyby nie to bylabym posiadaczka niewiadomo czego a najgorsze ze pozniej musi sie te dziwne prezenty uzywac.
OdpowiedzUsuńA tak naprawde to mi juz nic nie potrzeba.
Tobie rowniez, Anabell - wszystkiego najlepszego i najmilszego, zdrowia na ciele i duszy, spokoju i duzo milosci rodzinnej.
Ja też uważam, że wskazane / zasugerowane prezenty są najbardziej trafione i takie też lubię :)
OdpowiedzUsuńI Straussów lubię, Czajkowskiego i innych miłych wymienionych panów lubię! I pewnie czułabym się wniebowzięta na tym koncercie! Ale Ty już jesteś po. I czekam na wrażenia.
Ten koncert byl lzejszego gatunku, celebrujacy odchodzace i nadchodzace, z komicznymi dodatkami instrumentalnymi. Przednia i radosna muzyka, dobra atmosfera widowni, jednym slowem wyszlismy zadowoleni i pozytywnie nastawieni.
OdpowiedzUsuńDla mnie to byl niejako Sylwester ktory spedze w domu.
Dziekuje Ello - i zycze duzo najlepszego w nadchodzacym roku.
Też Sylwestra spędzę w domu z rodziną. Im jestem starszy tym mniejszą ochotę mam na imprezy. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńJarek
Ze ja spedze w lozku to zadna sensacja ale wyszlo iz cala moja rodzina spedzi podobnie lub przy TV - wiec to znak ze albo sie starzeja albo dotarlo do nich iz sylwestrowanie jest przereklamowane i nie warte zachodu.
OdpowiedzUsuńJak za mlodu chcialo mi sie chodzic i meczyc skoro w lozku tak fajnie ? zadziwiajace.....
Dziekuje i wzajemnie milego domowego Sylwestra i wspanialego N. Roku zycze, dokladajac Twoj powrot do blogowania.
Serpentyno i ja w lozku, ale z powodu uporczywego chorobska. Zycze ci wspanialego dobrego zdrowego roku - niech sie szczesci 👌🥂🍾🥂Goraco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje, mila Kitty - pamietasz mimo choroby !
OdpowiedzUsuńNiedobrze ze cos Cie meczy, wystarczajaco mialas tragicznych rodzinnych wydarzen, nie potrzeba Ci chorowac.
Zaczne wiec od zyczen zdrowia, nastepnie wszelkiej pomyslnosci, urzeczywistnienia planow i marzen, dorzuce tez fure forsy.
Miej nadchodzacy Rok niezmiernie dobry, Kitty.
Gdybym sie uparla i byla wogole chetna na Sylwestra to prawdopodobnie moglabym sie przyczepic do jakiejs polskiej party ale powiedz po co?
Juz mnie to nie pociaga.
Daj znac gdy wyzdrowiejesz zebysmy sie nie martwili o Ciebie.
Mocno przytulam.
Serpentyno, mam nadzieje, ze Twoje wejscie w Nowy Rok odbylo sie uroczyscie i koncertowo i ze sprawilo ci to przyjemnosc.
UsuńWszystkiego dobrego - ja jeszcze nie wyszlam calkiem z choroby, ale jest lepiej.
Usciski
Dobrze ze sie czujesz lepiej ale nadal dbaj o siebie i pielegnuj sie.
UsuńDziekuje za update, Kitty.
Koncert byl bardzo przyjemny i caly wieczor niezwykle udany - dla nas, rodzicow , tym bardziej ze tym razem towarzyszyli nam mlodzi. Wszyscy uznalismy to za forme powitania nowego roku a jako ze ani oni ani my nie bierzemy udzialu w oficjalnych balach, ten sposob wszystkim sie spodobal, choc w domu bylismy grubo przed polnoca.
Tobie tez wszystkiego dobrego, poza powrotem do zdrowia.
Sylwestra spędziłam w domu, bo wyprawa do Szczecina nie za bardzo mi posłużyła na zdrowie.
OdpowiedzUsuńZa to dziś byliśmy w Ogrodzie Botanicznym, na imprezie "Światło i dźwięk". Było prześlicznie choć całkiem zimno. No ale był grzaniec, wpierw wypiłam grzaniec z białego wina, potem wypiłam gorącą czekoladę i jakoś się utrzymałam przy życiu;)
Zawsze takie widowiska robia piekne wrazenie, poza tym sa jakas rozrywka dla ludzi. Dobrze ze pogoda pozwolila na obejrzenie bo przeciez mogla byc mrozna i sniezna jak to dawniej bywalo.
OdpowiedzUsuńJednak widac ze dla Ciebie bylo za duzo, ze Twe przeziebienie woli cieplo - wiec dobrze ze istnieja grzance i ze pomogly Ci przetrwac spektakl.
Oby Ci przeszlo, przestalo dokuczac i ograniczac swobode wychodzenia z domu.